Halucynogenny napój Indian. Śmiertelnie niebezpieczna moda?

Yage to halucynogenny napój roślinny znany w Ameryce Południowej od tysiącleci. Od niedawna wywar ten przyciąga do Kolumbii gości z całego świata. Picie go podczas szamańskich rytuałów stało się popularną atrakcją turystyczną. Miłośnicy yage twierdzą, że ten niezwykły trunek wzmacnia, budzi w człowieku dobre wibracje i dodaje energii.

Indianie zamieszkujący Amazonię i Andy uważają yage za środek leczniczy. Napój powstaje z dwóch roślin: liany o nazwie Ayahuasca oraz krzewu chakruna. Ten ostatni zawiera DMT – silną substancję psychoaktywną. Ponieważ rośliny te są niestrawne, u człowieka, który wypije yage, zazwyczaj najpierw występują torsje, które po chwili ustępują miejsca halucynacjom.

- Ten lek to nauczyciel duchowy, który wskazuje ci, co powinieneś zrobić, by wejść na właściwą drogę – mówią szamani. Co ciekawe, wiele osób twierdzi, że po wypiciu yage dotarło do własnej podświadomości, doznało oświecenia albo nawiązało kontakt z nieżyjącymi bliskimi. Ale uwaga! – napój ten może być śmiertelnie niebezpieczny. Jakiś czas temu podczas rytuału picia yage zmarł 21-letni Brytyjczyk.
Dodano: Poniedziałek, 15 września 2014 (13:30)
Źródło: AFP- AFP
Reklama