Komorowski: Martwią mnie decyzje UE, bo niszczą wizerunek Polski. Za ten kryzys odpowiada władza

„Decyzje Unii Europejskiej są dla nas przykre, bo niszczące polski wizerunek - kraju zaangażowanego pozytywnie w integrację europejską” – mówi gość Kontrwywiadu RMF FM, były prezydent Bronisław Komorowski. Opozycja skarży się Brukseli? „To ambasadorowie krajów europejskich w Polsce na co dzień informują UE o tym, co pisowska władza wyprawia” – uważa. „Za kryzys w relacjach w instytucjami europejskimi ponosi odpowiedzialność nie opozycja, tylko władza. Ta sprawa jest dla Polski wstydliwa” – ocenia Komorowski. „Martwi mnie to” – dodaje. „Dla jednych to sygnał, że muszą się liczyć, że ich niedobre decyzje będą kontrowane z pozycji Wspólnoty Europejskiej. Dla innych sygnał, że to wspólnota wartości, o które warto walczyć. A we wspólnocie, jak w rodzinie – co mam do wujka wysyłać sygnał, że kuzyn nie jest w porządku?” – mówi Bronisław Komorowski. Jego zdaniem obecna władza musi rozwiewać europejskie wątpliwości. Wątpliwości ws. Trybunału? „Czym innym jest przegłosowanie ustawy w Sejmie, która zostaje uznana, w części, przez TK za niekonstytucyjna. To nie jest żadne złamanie konstytucji. Czym innym jest złamanie konstytucji przez niewykonanie wyroku Trybunału, co się zdarzyło obecnej władzy” – uważa gość RMF FM. Jego zdaniem „nikt nie złamał konstytucji "poza obecną władzą”. Pytany o prezydencką ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, którą zmieniła PO, odpowiada: „Ustawa była źle zmieniona w parlamencie, zepsuta przez większość, przy bierności opozycji”. „Uważałem, że pomysł nie mój, idący w poprzek moich oczekiwań, nie jest naznaczony niekonstytucyjnością, dlatego podpisałem tę ustawę” – dodaje były prezydent.
Dodano: Piątek, 15 stycznia 2016 (10:59)
Źródło: Konrad Piasecki- RMF
Reklama