Przeszczep głowy u człowieka... Czy to w ogóle możliwe? Owszem – twierdzi włoski neurochirurg, dr Sergio Canavero. Pierwszym pacjentem, który miałby poddać się tej operacji, byłby cierpiący na rdzeniowy zanik mięśni Rosjanin, 30-letni Walery Spiridonow. Jak sam mówi, nie ma nic do stracenia... Jego głowa miałaby zostać oddzielona od chorego ciała i przeszczepiona do zdrowego korpusu pobranego od dawcy.
Na ile realne jest powodzenie takiego zabiegu? Jakich problemów nastręcza połączenie głowy i korpusu? Jakie wątpliwości budzi od strony etycznej i psychologicznej? Na pytania te odpowiada transplantolog, profesor Roman Danielewicz. – Najtrudniejsze jest odzyskanie połączeń nerwowych, czego medycyna dotychczas nie potrafi. Canavero twierdzi, że za pomocą specjalnego związku chemicznego, zmiękczającego osłonki nerwowe, jest w stanie doprowadzić do połączenia nerwów w rdzeniu kręgowym – wyjaśnia ekspert. Taka operacja miałaby trwać 36 godzin – i wymagać udziału 250-osobowego zespołu. Czy jednak osoba z przeszczepioną głową wciąż będzie tym samym człowiekiem? Na to pytanie tak do końca nie znamy odpowiedzi...
Dodano:
Czwartek, 30 kwietnia 2015 (09:57)
