Smog pomoże konsumentom uzyskać niższe ceny mieszkań?

Wkrótce na obszarach, gdzie występuje duże zanieczyszczenie powietrza, nabywcy zaczną „wymuszać” na deweloperach udzielanie rabatów. Ci z kolei, w przypadku zmasowanych akcji klientów, ostatecznie mogą zbywać mieszkania po tzw. kosztach. W określonych sytuacjach, upusty mają szansę wynieść kilkanaście tysięcy złotych.




Jak zauważa Łukasz Sęktas, prezes zarządu TIARA Development, smog nie jest zjawiskiem nowym. Występował już wiele lat temu, ale nie mówiło się o nim głośno. Temat stał się bardzo medialny dopiero w tym roku. Powstało sporo mapek i aplikacji mobilnych, na których można sprawdzić, gdzie konkretnie występuje zanieczyszczenie powietrza. Korzystając z tych narzędzi, nabywcy mieszkań będą coraz częściej negocjować ceny takich lokali. Dlatego, smog stał się ważną kwestią dla deweloperów, choć oczywiście niedecydującą o całkowitej wartości lokalu.




Chcąc negocjować z deweloperem, nabywca powinien przygotować mapy smogowe, np. publikowane przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Dostępne są również aplikacje na smartfony, chociaż ich wiarygodność jest mniejsza i deweloper może podważać podawane w nich wyniki. W końcu istnieją czujniki, które wskazują poziom skażenia powietrza. Jednak te profesjonalne są bardzo drogie, a tańsze pokazują tylko orientacyjne poziomy i to tylko niektórych zanieczyszczeń.
MondayNews