"Teoretycznie nikt się nie zdenerwuje, jeżeli będziemy mieli jeden przypadek na milion. A jest nas 38 milionów. Czyli do czterdziestu, po prostu przyjadą ludzie, zachorują" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM prof. Włodzimierz Gut. Wirusolog i doradca Głównego Inspektora Sanitarnego stwierdził, że wciąż w Polsce "w tym momencie zagrożone są tylko dwie osoby". "Zagrożone" - podkreślał ekspert. "Jeszcze nikt nie umarł" - tłumaczył i dodawał, że w przypadku świńskiej grypy sprzed dekady śmiertelność była statystycznie wyższa.
Dodano:
Środa, 11 marca 2020 (08:51)
Źródło:
RMF FM-