- Nie ukrywamy, że upadek rakiety na Białorusi może być celową prowokacją Rosji, aby wciągnąć Mińsk w wojnę jeszcze bardziej - ocenił w piątkowym "Graffiti" ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. W rozmowie z Grzegorzem Kępką mówił też, że Ukraińcy na Nowy Rok życzą sobie, by przyszłoroczny sylwester mógł zostać zorganizowany na Krymie, obecnie okupowanym przez reżim Władimira Putina. Rosja w nocy z czwartku na piątek wysłała nad Ukrainę militarne drony. Strącono 10 takich maszyn, z czego połowę nad Kijowem. - Wróg jest bezczelny i nadal stosuje ataki terrorystyczne. W stolicy zniszczony jest jeden z budynków administracyjnych, a w innym - mieszkalnym - są uszkodzone okna. Na szczęście nie ma ofiar - mówił w "Graffiti" Wasyl Zwarycz. Zapytany przez Grzegorza Kępkę, jaki jest "stan ducha" narodu walczącego z Rosją odparł, że ludzie są "zdeterminowani" i nie utkwili w desperacji. - Jednoczymy się, aby przetrwać zimę. Nikt nie może dać się zastraszyć - uznał.
Dodano:
Piątek, 30 grudnia 2022 (09:11)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News