Bogdany Rymanowski pytał prezydenta Andrzeja Dudę o protesty na polskich ulicach, które są pokłosiem orzeczenia TK ws. aborcji.
- Jestem bardzo zasmucony tą sytuacją - powiedział prezydent. - Przede wszystkim zacznę od tego, że kobiety, które protestują, rozumiem. Czuję tę sytuację, choć wszyscy znają moje poglądy i wiedzą o tym, że jestem przeciwnikiem aborcji eugenicznej, mówiłem o tym wielokrotnie. W pierwszej chwili, kiedy była mowa o orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który te bardzo niejasne przesłanki umożliwiające aborcję eugeniczną uznał za niezgodne z konstytucją, rzeczywiście byłem z tego zadowolony - mówił prezydent Duda.
- Natomiast spodziewałem się jednak, mimo wszystko, że Trybunał Konstytucyjny zostawi czas na to, aby przepisy w tym zakresie mogły zostać doprecyzowane dlatego, że o ile te przesłanki rzeczywiście nie były jasne i zgodzę się z Trybunałem, że spowodowały one sytuację niebezpieczną, bo jeżeli mowa była o dużym prawdopodobieństwem ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu, to rozumiem, że Trybunał Konstytucyjny uznał, że w aspekcie norm konstytucyjnych te przesłanki są absolutnie niewystarczające - powiedział prezydent.
Dodano:
Czwartek, 29 października 2020 (09:23)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Andrzej Duda | Bogdan Rymanowski | aborcja | ustawa zostrzająca prawo aborcyjne | Trybunał Konstytucyjny