- Transport to branża, na której agresja Rosji na Ukrainę odbiła się w pierwszej kolejności. Wybuch wojny zatrzymał transporty do Ukrainy. Wielu ukraińskich kierowców nie mogło wyjechać z kraju, bo zostali powołani do wojska – musieliśmy odbierać ich samochody z przejść granicznych, niektóre dotąd nie wróciły do Polski. W Polsce mamy 300 tys. kierowców zatrudnionych w międzynarodowym przewozie drogowym – 110 tys. to obywatele Ukrainy. Już w pierwszych dniach konfliktu 30 tys. z nich wróciło do kraju – zaopiekować się bliskimi lub walczyć. A przecież kierowców brakowało już przed wojną - mówi Interii Anna Brzezińska-Rybicka, rzeczniczka Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.
Dodano:
Środa, 16 marca 2022 (10:26)
Źródło:
Interia.tv