Lampart wywołał panikę w mieście Chandrapur w poniedziałek, kiedy nagle wyłonił się z dachu jednego z domów i zaatakował pracujących na nim mężczyzn. Wielki kot zatopił nawet swoje ostre zęby w nodze jednego z nich. Potem próbował uciec. Po skomplikowanej akcji miejscowych, skończył jednak w... klatce. Nic mu raczej nie grozi, bo lamparty są w Indiach pod ochroną.
Dodano:
Wtorek, 22 kwietnia 2014 (12:08)
Źródło:
INTERIA.TV-
© 2014 Associated Press
Więcej na temat:lampart