Andrzej Duda skierował ustawę o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego. Decyzję prezydenta w "Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii" komentował między innymi Władysław Teofil Bartoszewski, który stwierdził, że prezydent ''wrzucił kartofla do głębokiej piwnicy''. Pan prezydent został postawiony w trudnej sytuacji. Postanowił, że nie będzie rozgrywany przez obóz rządzący. Ewidentnie (był rozgrywany) - dodał przedstawiciel PSL. Krytycznie o decyzji prezydenta wypowiadał się Marcin Kierwiński. - To jest decyzja tchórzliwa. Pan prezydent uciekł od odpowiedzialności. Zwyczajowo wykonywał polecenia Jarosława Kaczyńskiego, dziś może nie przyszły na czas albo jest rzeczywiście tak głęboki konflikt w obozie władzy, że pan prezydent postanowił powiedzieć: oddaję to do trybunału pani Przyłębskiej, nie chcę brać za to odpowiedzialności - ocenił polityk Platformy Obywatelskiej. Posłom odpowiadała sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka. - Dzisiaj pan prezydent mówi tak: bardzo dobrze, że doszło do kolejnego porozumienia, ale w sprawie tej ustawy mam bardzo poważne wątpliwości konstytucyjne. Absolutnie nie zgadzam się z panem posłem - stwierdziła, mówiąc do Kierwińskiego. - Prezydentowi taki zakres decyzji pozostawia konstytucja, ponieważ prezydent jest jej strażnikiem. (...) Prezydent podjął decyzję, którą uważał za najlepszą dla polskiego sądownictwa - dodała.
Dodano:
Niedziela, 12 lutego 2023 (14:02)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Władysław Teofil Bartoszewski | Marcin Kierwiński | Małgorzata Paprocka | ustawa o sn | Andrzej Duda