We Francji gorącą dyskusję wywołał projekt ustawy nakładającej kary pieniężne na... osoby korzystające z usług prostytutek! "Ustawy nie mogą regulować seksualności. Moralność nie podlega dekretom”– to stanowisko magazynu Causeur, który włączył się do protestów. Nie mniej zaniepokojone są kobiety świadczące usługi seksualne na paryskich ulicach. "Mężczyźni już teraz boją się przychodzić do nas. Jak mamy zarabiać?" - pytają.
Dodano:
Piątek, 29 listopada 2013 (08:52)