- Ten człowiek ma już 40 lat. Niczego w swoim życiu nie dokonał. A że ma rozdęte ego, to tak się nieładnie zachowuje - powiedział o Marcinie Mastalerku Mariusz Błaszczak. Były szef MON odniósł się do słów prezydenckiego ministra, który w poniedziałek rano zasugerował, że Błaszczak od 2015 roku "nic mądrego nie powiedział". Były minister obrony narodowej, poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak wystąpił w poniedziałek w programie "Gość Wydarzeń", gdzie odniósł się do słów Marcina Mastalerka, który zakpił z niego w trakcie rozmowy w TVN24. Prezydencki minister stwierdził, że gdy współprowadził kampanię wyborczą w 2015 roku i odpowiadał za przekazy medialne, to "Błaszczak zawsze był prymusem". - Wręcz słowo w słowo powtarzał to, co mu napisałem, żeby powtarzał. I to były chyba ostatnie mądre słowa, które pan przewodniczący Błaszczak powiedział. Gość Bogdana Rymanowskiego zareagował na te słowa następująco: - Ten człowiek ma już 40 lat. Niczego w swoim życiu zawodowym nie dokonał. A że ma rozdęte ego, to tak się nieładnie zachowuje - mówił Błaszczak. "Nie ma co udawać, że nic się nie stało. Szantaż okazał się skuteczny" - powiedział Ryszard Terlecki o rezygnacji Łukasza Kmity w wyborach na marszałka województwa małopolskiego. Błaszczak pytany o to, czy prezes PiS Jarosław Kaczyński, godząc się na tę rezygnację uległ "szantażystom", powiedział krótko: - Nie. Jak dodał, w partii nie ma kryzysu przywództwa. Błaszczak odniósł się także do Krzysztofa Ardanowskiego, który opuścił PiS i zapowiedział zamiar założenia własnej partii.
Dodano:
Poniedziałek, 8 lipca (20:37)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News