"To jeden z najtrudniejszym produktów. Zarówno do zrobienia, jak i potem do dystrybucji" - mówi o pączkach w Popołudniowej rozmowie w RMF FM współwłaściciel najbardziej znanej warszawskiej cukierni, przewodniczący rady fundacji Centrum im. Adama Smitha i przedsiębiorca prof. Andrzej Blikle. "U nas pełen cykl technologiczny pączka trwa dwa dni. (...) Musi się uleżeć, poodpoczywać. Potem jest sprawa dystrybucji, bo pączek ma swoją świeżość w granicach 6-8 godzin, na dodatek nie lubi chłodu, i nie lubi, żeby było za ciepło" - dodaje gość Marcina Zaborskiego. Czy Antoni Kazimierz Blikle, który założył cukiernię 1869 roku, zachwyciłby się pączkami, jakie są teraz? "Nie wiem, nawet nie jestem pewien, czy mój ojciec by się zachwycił, bo za jego czasów pączki były inne, bardziej tłuste i pachniały dymem, bo nie było filtrów" - podkreśla Andrzej Blikle.
To moje pieniądze i chciałbym mieć większy na nie wpływ. Uważam, że państwo powinno wydawać pieniądze na inwestycje, a nie na konsumpcję - mówi przewodniczący rady fundacji Centrum im. Adama Smitha i przedsiębiorca prof. Andrzej Blikle pytany o to, co myśli o planowanych zmianach w programie 500 plus - przyznawaniu świadczenia na pierwsze dziecko. Oczywiście te pieniądze się ludziom przydadzą, ale - to też zdanie wielu ekspertów - można byłoby je lepiej wydać dla tych samych rodzin - tłumaczy gość Marcina Zaborskiego podając m.in. przykład dostępu do darmowych żłobków i bezpłatnych obiadów.
Nie wiem, nie będę się o to ubiegał - mówi przedsiębiorca pytany o to, czy znajdzie się dla niego miejsce na listach wyborczych do Parlamentu Europejskiego. Po pierwsze jestem w wieku niepolitycznym, po drugie wróciłem do nauki - mówi gość Marcina Zaborskiego. Mówi, że miał jedną propozycję startu do Parlamentu Europejskiego. Nie jestem zwierzęciem politycznym - twierdzi, dodając: Nie każdy profesor nadaje się do polityki. Ja uważam, że się nie nadaje.
Dodano:
Piątek, 1 marca 2019 (09:46)
Źródło:
RMF FM-