- Wczoraj Kwiatkowski i Bieńkowski, jak i prezes (NIK red.) Banaś powiedzieli zgodnie dwie rzeczy - pierwsza: zakup Pegasusa był nielegalny, druga: skomplikowany tryb zakupu miał ukryć, prawdopodobnie przed innymi czynnikami rządowymi. (...) Teza - do której ja nie jestem do końca przekonany - jest taka, że robiono to w sposób pokrętny, żeby przed niektórymi ważnymi politykami obozu rządzącego zakup tego inwazyjnego systemu ukryć - tłumaczył Marcin Bosacki, pytany w "Graffiti" o to czy premier Mateusz Morawiecki mógł nie wiedzieć o zakupie.
Dodano:
Środa, 19 stycznia 2022 (10:03)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News