Gornja Maoca to wioska położona w północno-wschodniej części Bośni. Żyją tu salafici, którzy bezwzględnie walczą o anonimowość. Dziennikarze nie mają tu wstępu, a mieszkańców wsi podejrzewa się o szkolenie do walki przyszłych bojowników Państwa Islamskiego.
To nie pierwsza ekipa telewizyjna, odwiedzająca wioskę liczącą 200 mieszkańców, w której islam przestrzegany jest w swojej najbardziej surowej, pierwotnej formie.
Na placu rynkowym kamery muszą być wyłączone. – Gornja Maoca nie jest ogrodem zoologicznym, a jej mieszkańcy nie są zwierzętami – mówi tamtejsza ludność.
Wielu bośniackich prawników uważa wioskę za obóz tranzytowy, w którym szkoleni są i przygotowywani do walki rekruci Państwa Islamskiego. Policja często musiała interweniować, kiedy w wiosce wywieszano flagi ISIS.
Od 2013 roku Bośniakom zabrania się wyjazdu do Syrii i Iraku. Dotychczas 200 bośniackich bojowników wybrało się na wojnę do Syrii, by w armii Państwa Islamskiego walczyć przeciwko Asadowi. Wielu z nich pochodzi właśnie z wioski Gornja Maoca.
Więcej filmów
Reklama