Rząd zaprezentował program "Mieszkanie na start", który ma ułatwić zakup pierwszego mieszkania. - Trzeba zauważyć, że zapowiedź w październiku Donalda Tuska, że nie będzie kontynuował bezpiecznego kredytu 2 proc. (program PiS - red.), spowodował 50 tys. wniosków i podwyżkę cen. Jeżeli ten program obowiązywałby przez pięć lat, nie byłoby tej sytuacji. Proszę sobie rozstrzygać, kto do tego doprowadził - wskazał Waldemar Buda z PiS w programie ''Graffiti'', mówiąc o wzroście cen mieszkań. - Też widzę, że deweloperzy chętnie sięgają po ten instrument w postaci większego popytu do podwyżki cen. Ja przy konstruowaniu tego typu programów już dzisiaj zdecydowałbym o tym, żeby były limity ceny metra kwadratowego. Wtedy nie będzie pola do podwyżki cen mieszkań, tak żeby było dostępne dla przeciętnego Jana Kowalskiego - ocenił Buda. Poseł w przeszłości był ministrem rozwoju i odpowiadał za program "bezpieczny kredyt 2 proc." autorstwa PiS. Marcin Fijołek pytał o pomysł zmiany podejścia i wprowadzenie tzw. podatku od flipperów, czyli osób, które kupują mieszkania i sprzedają po kilku miesiącach. - Ja wprowadziłem zakaz cesji, czyli flippowania na rynku pierwotnym. Teraz przeniesiono się na rynek wtórny. To zresztą równolegle działało. Wprowadziłem podatek od czynności cywilno-prawnych przy zakupie pięciu mieszkań i więcej w jednej inwestycji. Parę ruchów zrobiliśmy. Tylko że od podatku mieszkań nie przybędzie. (...) Deweloperzy też muszą wiedzieć, że jest potencjalnie popyt i sprzedadzą nieruchomości. Przede wszystkim trzeba zbudować benchmark (doskonalenie sytuacji w odniesieniu do warunków zewnętrznych - red.) dla deweloperki poprzez tanie mieszkania na wynajem w samorządach - podkreślił Buda.
Dodano:
Poniedziałek, 15 kwietnia (10:00)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Graffiti Polsat News | Waldemar Buda | rząd | ceny mieszkań | inflacja | kredyt 2 proc. | Donald Tusk | mieszkanie na start