Osoby chore na zaawansowaną postać stwardnienia rozsianego mogą liczyć tylko na 5 lat refundowanej terapii. Po tym czasie tracą prawo dostępu do bezpłatnego leczenia. Pacjenci chcą zniesienia krzywdzącego ich zapisu w ustawie – odpowiednio prowadzona terapia jest dla nich bowiem jedyną gwarancją uniknięcia inwalidztwa i zachowania niezależności. W przyszłym roku mija pięć lat od wprowadzenia leków drugiej linii leczenia i wielu chorych obawia się, że może stracić dostęp do leków.
Stwardnienie rozsiane (SM) to przewlekła choroba układu nerwowego, w przebiegu której na skutek stanów zapalnych uszkodzeniu ulegają osłonki nerwów. Prowadzi to do upośledzenia przewodzenia impulsów nerwowych oraz zaburzenia pracy niemal wszystkich organów w ciele człowieka.
W Polsce na stwardnienie rozsiane cierpi ok. 55 tys. osób. Choroba uaktywnia się zazwyczaj między 20 a 40 rokiem życia i w skrajnych przypadkach może nawet w ciągu kilku lat doprowadzić do całkowitego inwalidztwa. Nowoczesne leki pozwalają opóźnić jej rozwój, zapobiec nawrotom oraz znacznie poprawić stan zdrowia, a tym samym jakość życia pacjentów. Dzięki temu chorzy mogą pozostawać aktywni zawodowo i społecznie.
Dodano:
Piątek, 6 maja 2016 (09:32)
Źródło:
Newseria Lifestyle-
Newseria Lifestyle/informacja prasowa