- My boimy się cały czas, baliśmy się wcześniej i baliśmy się teraz. Rzecz w tym, że każdy człowiek albo pokonuje swój strach i wychodzi na ulicę, na protesty, na strajki, albo zostaje w domu i boi się w dalszym ciągu - mówiła liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska w rozmowie z Interią. - Ja boję się nie ze względu na fizyczne groźby, ale przyszłość Białorusi. Jak on mógł doprowadzić kraj do takiego stanu, że Białorusini zabijają Białorusinów?
Dodano:
Piątek, 11 września 2020 (16:02)