Zakaz sprowadzania rosyjskiej ropy do Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii oraz maksymalna cena na ropę w wysokość 60 dolarów powinien zaboleć Rosję - uważa Marcin Roszkowski, szef Instytutu Jagiellońskiego. "Bloomberg podaje, że popyt na rosyjską ropę spadł o 80 proc." - mówi, przypominając, że w pierwszych miesiącach wojny Rosja notowała rekordowe wpływy dzięki cenom gazu. "Sankcje zaczynają działać" - dodaje.
Zakaz dla rosyjskiej ropy odczujemy także w Polsce, za kilka, kilkanaście tygodni - ostrzega Urszula Cieślak, analityczka z Biura Maklerskiego Reflex. Bardziej zaboli nas embargo na paliwo gotowe, w tym na olej napędowy, które będzie obowiązywało od lutego przyszłego roku - dodaje. Cieślak argumentuje, że na embargo, które dziś wchodzi w życie, byliśmy przygotowywani przez kilka ostatnich miesięcy i nie jest to coś, co zaskoczyło Polskę.
Zakaz dla rosyjskiej ropy odczujemy także w Polsce, za kilka, kilkanaście tygodni - ostrzega Urszula Cieślak, analityczka z Biura Maklerskiego Reflex. Bardziej zaboli nas embargo na paliwo gotowe, w tym na olej napędowy, które będzie obowiązywało od lutego przyszłego roku - dodaje. Cieślak argumentuje, że na embargo, które dziś wchodzi w życie, byliśmy przygotowywani przez kilka ostatnich miesięcy i nie jest to coś, co zaskoczyło Polskę.
Dodano:
Poniedziałek, 5 grudnia 2022 (15:14)
Źródło:
RMF FM-