Władze Nowego Jorku wypowiedziały wojnę e-papierosom i inhalatorom nikotynowym! Od teraz są one traktowane tak samo, jak “klasyczne” papierosy. Oznacza to, że nie można z nich korzystać w barach, restauracjach i parkach publicznych.
- Musimy chronić społeczeństwo, dopóki lepiej nie poznamy zasady działania e-papierosów - tłumaczy dr Thomas Farley, były komisarz ds. zdrowia w Nowym Jorku. Ale miłośnicy elektronicznego dymka są załamani. - Po co wprowadzać takie ograniczenia? E-papierosy pomagają zwalczyć nikotynowy nałóg i działają o wiele lepiej niż plastry, gumy czy leki na receptę - skarżą się.
Dodano:
Środa, 30 kwietnia 2014 (05:11)
Źródło:
INTERIA.TV-
© 2014 Associated Press