Piąty blok pytań debaty przedwyborczej to dotyczył polityki zagranicznej. Jakie kandydaci mają kontakty, doświadczenie. Hołownia: Stworzyłem format białostocki, który spotyka się regularnie co kilka miesięcy. Jestem na "ty" z przewodniczącymi wszystkich parlamentów w Europie, może poza Węgrem. Biejat: Mówię płynnie po angielsku i hiszpańsku, jestem w bliskim kontakcie z komisarzami europejskimi, europarlamentarzystami. Jestem także w stałym kontakcie z przedstawicielami amerykańskiej administracji. Jakubiak: Państwo uważacie, że kolesiostwo w międzynarodowej sytuacji prezydenta, to jest jakaś wartość dodana. Prezydent RP powinien własną politykę prowadzić. Nie znajomości, nie koleżeństwa, tylko determinacja prezydenta są ważne. Prezydent musi kreować politykę, a nie klepać się po plecach. Nawrocki: Przez 7 lat prowadziłem politykę pamięci państwa polskiego. Mam relacje na całym świecie, ale nie chce się nimi chwalić. Po tych słowach Nawrocki postawił na swoim pulpicie polską flagę, a Rafałowi Trzaskowiemu dał tęczową. Maciak: Kontakty prezydenta z przedstawicielami innych krajów i tak muszą odbywać się przy tłumaczu i są protokołowane. Senyszyn: Przez pięć lat byłam w Parlamencie Europejskim. Jestem chyba jedną z najbardziej doświadczonych życiowo i politycznie osobą wśród kandydatów. Stanowski: to co łączy mnie z większością kontrkandydatów to fakt, że nie mam kompetencji do pełnienia tej funkcji. Natomiast to, co mnie odróżnia, to fakt, że potrafię sam się utrzymać na rynku pracy. A jeśli chodzi o znajomości, które miałyby mi pomoc, to znam Marcina Gortata. Trzaskowski: Nikomu nie odmówię prawa do biało-czerwonej flagi. Macie jakąś absolutną obsesję na punkcie gejów.
Dodano:
Piątek, 11 kwietnia (22:02)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News