- Do szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym trafiają pacjenci, którzy są zdiagnozowani jako wymagający hospitalizacji, ale przebieg ich choroby jest lekki albo średni - mówił w "Graffiti" szef KPRM Michał Dworczyk. Jak dodał, najciężej chorzy są transportowani do placówek stacjonarnych.
Funkcjonujący od zeszłego tygodnia na PGE Narodowym szpital tymczasowy jest filią Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Jak informowano, od niedzieli szpital ma dysponować 500 łóżkami dla chorych na COVID-19.
Prowadzący "Graffiti" Marcin Fijołek zapytał Michała Dworczyka o to, kto jest przyjmowany o szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym.
Szef KPRM odpowiedział, że przyjmowani tam są pacjenci dwóch kategorii. Pierwsi - w sytuacji, gdy system służby zdrowia "ugina się pod napływem osób chorych", a drudzy - "kiedy można zwolnić miejsce w szpitalach tradycyjnych, by trafili tam pacjenci przechodzący chorobę najciężej".
Dodano:
Czwartek, 12 listopada 2020 (08:56)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Michał Dworczyk | szpital na stadionie narodowym | COVID-19 | koronawirus | Marcin Fijołek | Graffiti Polsat News