- Ten dzień, jak i dziewięć innych był bardzo ciężki już od rana. Nie wiem co powiedzieć, bo nie mam już sił stresować się - mówiła z trudem Daria Korsak, studentka UMCS w Lublinie, która od początku wojny znajduje się w Odessie. - Nie wiem czy jestem bezpieczna, czy moi rodzice są bezpieczni, czy moja babcia jest bezpieczna - stwierdziła Daria. Mówiła też o pojawiających się brakach w zaopatrzeniu: "już drugi dzień nie mamy wody do picia. Wczoraj mój tata wyjechał po wodę, ale sklepy były zamknięte".
Dodano:
Piątek, 4 marca 2022 (12:16)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News