Dziemianowicz-Bąk w ''Graffiti'': Mamy sojusz lekarzy odmawiających pomocy i barbarzyńskiego prawa

- Czy przed wyrokiem TK ws. aborcji, czy po nim, jest w Polsce wielu lekarzy, którzy wyżej stawiają swoje enigmatyczne rozumiane sumienie niż swoją misję i zawód - oceniła w "Graffiti" posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Będzie odróżniać się od pozostałych, bo chcemy przedstawić naszą koncepcję, co zrobić, by kobiety, ich partnerzy, mężowie, dzieci, czuli się bezpieczni. Dziś niestety tak nie jest. Co chwilę słyszymy o tragediach takich, jaka spotkała panią Dorotę - mówiła, nawiązując do śmierci ciężarnej 33-latki w szpitalu w Nowym Targu. "Jest w Polsce wielu lekarzy stawiających wyżej enigmatyczne sumienie". Jak podkreśliła Dziemianowicz-Bąk, w kontekście wojny w Ukrainie istotne jest bezpieczeństwo militarne, ale mówiąc o nim, "nie można zapominać o codziennym bezpieczeństwie". Jako przykład podała zaufanie do lekarza, który "będzie ratował zdrowie i życie" kobiety, a nie "zasłaniał się klauzulą sumienia". - Mamy barbarzyńskie, antyaborcyjne prawo, zaostrzone dodatkowo przez wyrok pseudotrybunału Julii Przyłębskiej. Zalegalizował w Polsce tortury, zmuszanie kobiet do rodzenia niezdolnych do życia dzieci - oceniła. Prowadzący Marcin Fijołek przywołał słowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który po śmierci pani Doroty przypominał, iż aborcję można przeprowadzać, gdy życie lub zdrowie kobiety jest zagrożone. - Czy przed wyrokiem (TK - red.), czy po, jest w Polsce wielu lekarzy, którzy wyżej stawiają swoje enigmatyczne rozumiane sumienie niż misję i zawód - odpowiedziała Dziemianowicz-Bąk.
Dodano: Środa, 21 czerwca 2023 (09:25)
Źródło: Polsat News- Polsat News
Reklama