- Przekleństwa, które wybrzmiewają na protestach dokładnie ilustrują nastrój kobiet, którym odebrano resztki praw i godności - mówiła w "Graffiti" Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica). - Kościół na własne życzenie zaangażował się w życie polityczne, więc teraz ponosi konsekwencje - dodała. Jej zdaniem, kompromisu aborcyjnego nigdy nie było.
- Rewizyty w kościołach wynikają z faktu, że Kościół katolicki przez lata wchodził do domu kobietom, decydował za nie, mówił im, jak mają żyć i zaglądał pod kołdrę - mówiła posłanka Lewicy pytana w Polsat News o weekendowe protesty. - Kościół na własne życzenie zaangażował się w walkę polityczną i teraz musi liczyć się z odpowiedzią - dodała.
Grzegorz Kępka pytał czy te działania nie odstręczają ludzi od działań osób sprzeciwiających się zaostrzeniu prawa aborcyjnego. - Patrząc, jak z dnia na dzień siła tych protestów narasta myślę, że nie odstręcza. Nie muszę popierać dewastacji murów kościelnych, ale popieram ten gniew. Elewację można wyczyścić, a krzywdy i cierpienia kobiet nie da się cofnąć - dodała.
Dodano:
Poniedziałek, 26 października 2020 (08:50)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Agnieszka Dziemianowicz-Bąk | ustawa aborcyjna | ustawa zostrzająca prawo aborcyjne | protesty | lewica | Grzegorz Kępka | Graffiti Polsat News