Na południu Etiopii wciąż można znaleźć takie miejsca, gdzie dziko rośnie kawowiec. Tamtejszy tropikalny las, zwany Harenna, jest naturalnym środowiskiem kawy arabiki. Jej owoce dojrzewają na wysokości 1800 m n.p.m. Sama dzika kawa to ważne źródło utrzymania dla miejscowych rolników. Stosują przy tym tradycyjne metody obróbki owoców kawowca: zanim wydobędą z łupin zielone ziarna, przez kilka tygodni suszą owoce na słońcu.
Dzika kawa z Etiopii budzi coraz większe zainteresowanie – z dwóch powodów. Po pierwsze, wpisuje się ona w idee etycznego handlu, ponieważ dzięki niej chroni się tropikalny ekosystem lasu Harenna i wspiera małych producentów. Po drugie, smak tej kawy jest wyjątkowy; docenili go już m.in. koneserzy tej używki, czyli Włosi.
- To kawa o bardzo dobrej kwasowości, obdarzona kwiatowym aromatem. Smakiem różni się od gatunków uprawianych na wielkich plantacjach – wyjaśnia Serena Milano z fundacji „Slow Food na rzecz Bioróżnorodności”. Znawcy kawy potwierdzają, że naturalne warunki wzrostu kawowca z lasu Harenna sprawiają, że w jego ziarnach koncentruje się wyjątkowo intensywny smak.
Dodano:
Środa, 22 kwietnia 2015 (11:06)