“Łukaszenka jest słabszy niż kiedykolwiek, a tym samym jego pozycja negocjacyjna wobec Moskwy jest słabsza. Wiemy, że od dłuższego czasu Kreml żąda od niego zgody na kolejne porozumienie integracyjne” – mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM zastępca dyrektora Ośrodka Studiów Wschodnich Wojciech Konończuk. “Pomoc rosyjska będzie miała swoją cenę i Łukaszenka będzie ją musiał zapłacić i to pod warunkiem, że on utrzyma się przy władzy” – dodał.
Konończuk wskazał, że poza masowymi protestami Łukaszenka ma inny poważny problem - coraz głębszy kryzys gospodarczy. Bez wsparcia zewnętrznego w formie kredytu nie będzie w stanie sobie poradzić. W związku z tym, że relacje Białorusi z Zachodem są coraz bardziej zamrożone, to jedyną możliwością, gdzie on może takie pieniądze znaleźć jest właśnie Rosja - powiedział.
Wskazał, że ceną za pomoc Rosji może być "stworzenie wspólnych instytucji ponadpaństwowych, czyli de facto rosyjskich". (Rosyjska) baza wojskowa nie jest wykluczona, ale trzeba pamiętać, że Białoruś już jest zintegrowana ze sferą wojskową rosyjską - podkreślił.
Dodano:
Wtorek, 15 września 2020 (08:19)
Źródło:
RMF FM-