Sześć osób z Prezydium Sejmu przyznało sobie ćwierć miliona złotych nagrody. Ewa Kopacz dostała 45 tys. zł., a pięciu wicemarszałków po 40 tys. zł. Jaka jest cena wstydu? - zastanawia się Tomasz Olbratowski.
Dodano:
Czwartek, 24 stycznia 2013 (11:07)
Źródło:
Tomasz Olbratowski-
