Na znak protestu zgasły światła w 50 polskich miastach. - Trzeba się cieszyć, że samorządowcy zdecydowali się wyłączyć prąd, a nie np. ogrzewanie, bo przy tej pogodzie, to mógłby być problem - mówił w "Gościu Wydarzeń" wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
- To symboliczne zgaszenie świateł, by pokazać do czego prowadzi polityka Zjednoczonej Prawicy pozbawiająca samorządy środków, a jednocześnie zwiększając zadania - mówił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. - Nie jesteśmy klakierami premiera czy rządu, ale zostaliśmy wybrani przez mieszkańców, by reprezentować ich interesy. Jeśli działania rządu szkodzą interesom naszych mieszkańców, to będziemy to krytykować - zapewnił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Dodano:
Środa, 2 grudnia 2020 (09:02)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News