- Najważniejszą kwestią jest bezpieczeństwo energetyczne Polski. Kopalnia będzie pracować, bo nie możemy sobie pozwolić, by kilka milionów gospodarstw pozbawić prądu, a kilka tysięcy ludzi pracy - podkreślił w rozmowie z Marcinem Fijołkiem Radosław Fogiel.
Jak dodał, "to nie jest wyrok TSUE". - To jest tzw. środek zapobiegawczy, czyli wydana jednoosobowo, uznaniowo decyzja. Decyzja zbyt daleko idąca, ponieważ tak naprawdę dzisiaj zamknięcie kopalni skutkowałoby zamknięciem elektrowni i w zasadzie nie byłoby o czym wyrokować, bo to wszystko by zniknęło. Równie dobrze TSUE mógłby się domagać strategicznego bombardowania całego terenu. Efekt byłby podobny - tłumaczył wice rzecznik PiS.
Fragment programu "Graffiti", emitowanego na antenie Polsat News.
Jak dodał, "to nie jest wyrok TSUE". - To jest tzw. środek zapobiegawczy, czyli wydana jednoosobowo, uznaniowo decyzja. Decyzja zbyt daleko idąca, ponieważ tak naprawdę dzisiaj zamknięcie kopalni skutkowałoby zamknięciem elektrowni i w zasadzie nie byłoby o czym wyrokować, bo to wszystko by zniknęło. Równie dobrze TSUE mógłby się domagać strategicznego bombardowania całego terenu. Efekt byłby podobny - tłumaczył wice rzecznik PiS.
Fragment programu "Graffiti", emitowanego na antenie Polsat News.
Dodano:
Wtorek, 21 września 2021 (08:52)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Radosław Fogiel | kopalnia turów | TSUE | kara | Czechy | Graffiti Polsat News | Marcin Fijołek