- Nie możemy wykluczyć żadnych scenariuszy, które będą obrazowały to, co zrobili z polskimi mechanizmami, procedurami poprzednicy - mówiła w "Graffiti" Aleksandra Gajewska, pytana o delegalizację Suwerennej Polski. - Sprawa skończy się tym, co zapowiada prokuratura. Złoży wnioski o uchylenie immunitetów (posłów Suwerennej Polski - red.) i będziemy mieli rozwikłanie tego, o czym tak naprawdę od dawna mówicie państwo jako niezależni dziennikarze - komentowała Aleksandra Gajewska, mówiąc o sprawie Funduszu Sprawiedliwości i zeznaniach byłego dyrektora instytucji Tomasz Mraza. - Nieprawidłowości, ustawienie konkursów pod konkretnych beneficjentów. Mówimy tak naprawdę o być może całym układzie, który powstał, w który być może zaangażowany był sam prokurator generalny (Zbigniew Ziobro - red.) - mówiła dalej wiceminister. Polityk Suwerennej Polski Patryk Jaki mówił w Polsat News, że działania wokół Funduszu Sprawiedliwości to "zemsta" obecnej władzy na jego partii. - Rozumiem, że politycy PiS, Suwerennej, a może zachłannej Polski, mierzą wszystkich swoich miarą. Uważają, że można było na zamówienie polityczne rozliczać innych polityków. I tak próbowali chociażby poprzez lex Tusk robić z przewodniczącym Tuskiem. Ale tak nie jest. Prokuratura jest niezależna - odparła Gajewska. Marcin Fijołek dopytywał czy można wykluczyć scenariusz delegalizacji Suwerennej Polski. - Nie możemy wykluczyć scenariuszy żadnych, które będą obrazowały to, co zrobili z polskimi mechanizmami, procedurami poprzednicy. To prokuratura stwierdzi do jakich nieprawidłowości się dopuścili - zaznaczyła wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Dodano:
Piątek, 24 maja (09:34)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Graffiti Polsat News | Aleksanda Gajewska | Suwerenna Polska | Fundusz sprawiedliwości | Zbigniew Ziobro