Spot 'Hey Jude' robi wrażenie. To nasze dzieje przez ostatnie 10 lat pokazane w pigułce. Nie dziwię się, że minister Bieńkowskiej się podobało - mówi Paweł Graś w Kontrwywiadzie RMF FM. Wysokie koszty produkcji spotu? - To prawa autorskie do każdego niemal kadru, krótki termin realizacji a także koszt innych wersji filmu, nakręconych zanim powstała ta ostateczna - wyjaśnia. "Hey Jude" - to piosenka symbol, taka która wszystkim się w sercu kołacze" - tłumaczy wybór akurat tego utworu. - Wszystko zagrało tak jak trzeba" - dodaje. Gość RMF FM tłumaczy że to nie PO się promuje, ale "taki ten rok jest - bogaty w rocznice. - To Unia wymaga, żeby społeczeństwu pokazywać korzyści płynące z UE. Unia od nas tego wymaga i unia za to płaci - dodaje.
Dodano:
Czwartek, 24 kwietnia 2014 (11:40)
Źródło:
Konrad Piasecki-