Grypa szaleje w Polsce. Izabela Leszczyna apeluje: Bardzo proszę o jedno, szczepmy się

- Szczyt to był przełom stycznia i lutego. Mieliśmy wtedy tygodniowo ponad 132 tys. zachorowań i to musiało spowodować czasowy niedobór leku przeciwgrypowego - wyjaśniała w "Gościu Wydarzeń" minister Izabela Leszczyna, odnosząc się do zachorowań na grypę. Jednocześnie uspokoiła, że do aptek dotarły już kolejne dostawy farmaceutyków. Zaapelowała też o to, by się szczepić. - Do aptek trafiło ponad 450 tys. opakowań, problematyczne bardziej są opakowania pediatryczne - mówiła Bogdanowi Rymanowskiemu minister zdrowia, zapewniając, że jeśli poszuka się w aptekach w swoim mieście, na pewno znajdzie się już poszukiwane leki przeciwko grypie. Jednocześnie polityk zaapelowała do społeczeństwa o to, by się szczepić, bo nawet w przypadku zachorowania objawy są o wiele słabsze. - Jeśli szczepi się tylko pięć proc. naszej populacji, to zawsze będziemy mieli problem z grypą. Jak się zaszczepisz, to nawet jak zachorujesz, nie będziesz musiał używać żadnych leków antygrypowych, zostaniesz w łóżku, herbata, miód, dwa dni pod pierzyną i będzie dobrze - tłumaczyła.
Dodano: Wczoraj, 25 lutego (21:36)
Źródło: Polsat News- Polsat News
Reklama