„Ja byłam przeciwko tej ustawie, bo to jest bardzo zła ustawa” – mówiła Hanna Gill-Piątek w Porannej rozmowie w RMF FM, komentując procedowaną niedawno w Sejmie tzw. ustawę Stop LGBT. Jak wspomniała posłanka, podczas pierwszego czytania w parlamencie odbył się: „taki seans nienawiści, które rzadko można zobaczyć w Sejmie”. Na zeszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu odbyło się czytanie obywatelskiego projektu zmian w Prawie o zgromadzeniach. Projekt ten - autorstwa fundacji Kai Godek - zakłada, że celem zgromadzenia nie może być m.in.: kwestionowanie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, czy propagowanie rozszerzenia instytucji małżeństwa na osoby tej samej płci.
Ja bym bardzo chętnie poszła na marsz 11 listopada, w którym moglibyśmy pójść i mogliśmy być bezpieczni - przekonywała polityk. Hanna Gill-Piątek mówiła o Marszu Niepodległości, wspominając zniszczenia po nim - jak np. wybite szyby. To jest moment, kiedy miasto jest roznoszone, wszyscy zamykają się w domach - dodała.
Ja bym bardzo chętnie poszła na marsz 11 listopada, w którym moglibyśmy pójść i mogliśmy być bezpieczni - przekonywała polityk. Hanna Gill-Piątek mówiła o Marszu Niepodległości, wspominając zniszczenia po nim - jak np. wybite szyby. To jest moment, kiedy miasto jest roznoszone, wszyscy zamykają się w domach - dodała.
Dodano:
Środa, 3 listopada 2021 (10:55)
Źródło:
RMF FM-