Zrujnowane domy, powalone drzewa i blisko tysiąc ofiar śmiertelnych – kilkanaście dni po przejściu huraganu Matthew, Haiti wciąż jest w szoku. Ta rodzina przeżyła, ale straciła cały swój skromny dobytek. – Szybko wybiegliśmy z domu. Uciekaliśmy, żeby uratować życie – mówi Mika Eduard.
Teraz próbują to przetrwać. 175 tys. osób znalazło się w katastrofalnej sytuacji. W tym mieście nie ma wody pitnej, trudno też znaleźć coś do jedzenia. Pierwszy transport żywności dotarł tu po tygodniu.
Dodano:
Czwartek, 20 października 2016 (14:40)