Gertruda Zieniuk z Człuchowa twierdzi, że była bombardowana telefonami namawiającymi ją do udziału w pokazie urządzeń pomagających w schorzeniach kręgosłupa. Z prezentacji wróciła z takim urządzeniem i kredytem na kilkanaście tysięcy złotych, choć sądziła, że kosztowało ono niecałe 400 zł.
Dodano:
Sobota, 18 września 2021 (16:38)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News