Lata 60. były erą śmiałych kosmicznych przedsięwzięć, których ukoronowaniem było lądowanie człowieka na Księżycu. Ale naukowcy podkreślają, że najbardziej doniosłe odkrycia są jeszcze przed nami. Co znamienne, nie dokonamy ich z pomocą statków kosmicznych, ale raczej teleskopu - i robotów…
Od 2009 r. na orbicie okołosłonecznej znajduje się teleskop Kepler zbudowany przez ekspertów NASA. Poszukuje on układów planetarnych w kosmosie, co odbywa się poprzez obserwację zmian jasności gwiazd. Zmiany te oznaczają, że przez ich tarcze przechodzą ciała niebieskie – być może nowe, nieznane nauce planety… 17 kwietnia poinformowano, że teleskop wyśledził planetę, która z dotychczasowo odkrytych najbardziej przypomina Ziemię: to Kepler-186f. Jest bardzo prawdopodobne, że panują na niej warunki umożliwiające rozwój życia.
Wkrótce też nauka ma dostarczyć jednoznaczne dowody na to, czy życie kiedykolwiek istniało na Marsie – czy też nie. ExoMars to planowana wspólna misja Europejskiej Agencji Kosmicznej i Rosyjskiej Agencji Kosmicznej Roskosmos. Już w 2018 r. na powierzchni Czerwonej Planety mają zostać umieszczone dwa łaziki, które będą szukać śladów organizmów żywych.
- Jestem przekonany, że opracujemy technologie pozwalające na wykrywanie dowodów na istnienie życia w kosmosie. Wiemy, że istnieje wiele planet, na których panują warunki sprzyjające rozwojowi życia - tak jak u nas, na Ziemi. W ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat w taki czy inny sposób dostaniemy odpowiedź na nasze pytanie - zapewnia Doug Millard, ekspert z Muzeum Nauki w Londynie.
Dodano:
Piątek, 11 lipca 2014 (05:32)
Źródło:
INTERIA.TV-
© 2014 Associated Press