Dietetycy zalecają spożycie 2 – 3 porcji ryb tygodniowo. Najistotniejszymi składnikami, decydującymi o wartości odżywczej ryb jest zawartość kwasów tłuszczowych z rodziny OMEGA 3. Kwasy te m.in obniżają ciśnienie krwi, wpływają pozytywnie na rozwój i pracę mózgu, kondycję skóry, a także obniżają stężenie cholesterolu. Jakie ryby można jeść nie obawiając się jednocześnie o swoje zdrowie? O tym dietetyk Ewa Ceborska-Scheiterbauer.
- Powinniśmy unikać ryb dużych, czyli tuńczyka, miecznika i rekina. Te ryby żyją długo i są drapieżne, a przez to gromadzą w swoich organizmach duże ilości toksycznych związków, w tym metali ciężkich – wyjaśnia ekspertka. – Wybierajmy za to ryby drobne, z akwakultur sprawdzanych pod kątem zanieczyszczeń. Warto sięgać również po ryby dziko żyjące, takie jak nasze górskie pstrągi. Są to ryby niskokaloryczne, czyste, dostarczające sporej ilości pełnowartościowego białka.
Więcej filmów
Reklama