"Nie wiadomo, czy w Centrum Zdrowia Dziecka będzie dziś rodzinny przeszczep wątroby, do którego rodzina przygotowywała się przez kilkanaście miesięcy. Profesor nie jest przekonany, czy po operacji będzie dobra opieka pielęgniarska" - mówi o strajku w CZD gość Kontrwywiadu RMF FM, wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas. "Jest tam również umierające dziecko, któremu trzeba podać eksperymentalny lek. Jeśli się go nie poda, to dziecko zginie" - dodaje. "Błagam, jeżeli mamy rozmawiać, to pielęgniarki powinny wrócić do pracy. Zagwarantujemy, że doprowadzimy do mądrego konsensusu, ale nie w takiej sytuacji. Nigdy w historii Polski nie było sytuacji, żeby pielęgniarka odeszła od łóżka ciężko chorego dziecka" - komentuje wiceminister. "Byliśmy w Centrum i będziemy. Będziemy negocjować" - zapewnia. Jarosław Pinkas ujawnia również, że to właśnie on brał udział w negocjacjach z pielęgniarkami. "Poproszono mnie, żebym przyjechał, żeby pielęgniarki i dyrekcja miały jednoznaczne zdanie ze strony resortu"- mówi.
Dodano:
Wtorek, 31 maja 2016 (10:21)
Źródło:
Konrad Piasecki-