Jazda w kole śmierci. Kaskaderskie popisy

Spójrzcie, jak ekstremalny i niebezpieczny sport praktykowany jest w Bangladeszu. Autorem nagrania jest Azim Khan Ronnie, który będąc we wsi Poradaha Mela zarejestrował kierowców motocykli jeżdżących w tzw. kole śmierci. Wysoka na dziewięć metrów studnia stała się miejscem popisów kaskaderskich. Śmiałkowie nie mają nawet żadnych zabezpieczeń, a jak przyznaje Azim, w tym miejscu dochodziło wcześniej do wypadków. Nie odstrasza to jednak tłumu gapiów, którzy szczelnie otoczyli widowisko.