Czyżby fabuła "Kodu Leonarda da Vinci" miała więcej wspólnego z rzeczywistością, niż nam się wydaje? Dwaj tropiciele biblijnych zagadek- dokumentalista Simcha Jacobovici i religioznawca Barrie Wilson - odkryli, że pewien starożytny manuskrypt przechowywany w Bibliotece Brytyjskiej zawiera skomplikowany szyfr, za pomocą którego nieznany autor przedstawił dzieje Jezusa, Marii Magdaleny i dzieci zrodzonych z ich związku! Manuskrypt został spisany około 1,5 tysiąca lat temu w dialekcie wschodnioaramejskim, a jego autentyczność nie ulega wątpliwości.
Postać Marii Magdaleny od dawna fascynuje historyków, biblistów i pisarzy. Ewangelie niewiele nam o niej mówią. Miała ona przyłączyć się do Jezusa i jego uczniów po tym, jak Mesjasz uwolnił ją od siedmiu złych duchów. Według ewangelistów Marka i Jana, Jezus w szczególny sposób wyróżnił Magdalenę, ukazując się jej jako pierwszej po swoim zmartwychwstaniu. Z czasem Kościół zredukował jednak jej rolę, a ją samą zaczęto utożsamiać z nawróconą jawnogrzesznicą.
Czy dalsze badania potwierdzą poprawność sensacyjnej interpretacji wspomnianego manuskryptu? Simcha Jacobovici zapewnia, że jest gotów bronić swojego odkrycia. - To całkowicie zmienia nasz sposób postrzegania chrześcijaństwa! Dla pierwszych wyznawców Jezusa Chrystusa on sam i jego oblubienica byli równorzędnymi bóstwami - twierdzi badacz.
Dodano:
Czwartek, 13 listopada 2014 (13:01)
Źródło:
INTERIA.TV-
© 2014 Associated Press