Białoruś zaapelowała o otwarcie przejścia kołowego w Kuźnicy, zapewniając na piśmie, że nie dopuszczą tam migrantów. Szef MSWiA Mariusz Kamiński podkreślił, że wszyscy migranci, którzy szturmowali przejście graniczne w Kuźnicy zniknęli.
- Są kilkaset metrów dalej w hangarach białoruskich i w miarę dobrych warunkach. Mają tam sklepiki z żywnością i kantor wymiany walut. zachowują się bardzo spokojnie. Nie widać ich na przejściach. Zobaczymy, bardzo uważnie obserwujemy ich zachowanie - zapewnił.
Kamiński dodał, że teraz mamy do czynienia z mniej gwałtowną odsłoną kryzysu migracyjnego.
- Ale co noc dochodzi do prób przekroczenia naszej granicy, co noc lecą kamienie w kierunku naszych żołnierzy i co noc migranci mają wsparcie białoruskich służb - wskazał.
- Są kilkaset metrów dalej w hangarach białoruskich i w miarę dobrych warunkach. Mają tam sklepiki z żywnością i kantor wymiany walut. zachowują się bardzo spokojnie. Nie widać ich na przejściach. Zobaczymy, bardzo uważnie obserwujemy ich zachowanie - zapewnił.
Kamiński dodał, że teraz mamy do czynienia z mniej gwałtowną odsłoną kryzysu migracyjnego.
- Ale co noc dochodzi do prób przekroczenia naszej granicy, co noc lecą kamienie w kierunku naszych żołnierzy i co noc migranci mają wsparcie białoruskich służb - wskazał.
Dodano:
Poniedziałek, 22 listopada 2021 (21:31)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Mariusz Kamiński | Bogdan Rymanowski | Graffiti Polsat News | granica z Białorusią | kryzys migracyjny