Zanim Karolina Gilon pojawiła się jako aktorka w serialu „Miłość na bogato”, zajmowała się makijażem. Gilon przyznaje, że mimo pracy przy serialu w dalszym ciągu pracuje jako makijażystka, a negatywne opinie o serialu zadziałały na nią wyłącznie pozytywnie.
– Kiedyś byłam zajarana, że maluję znaną twarz, znaną postać, a teraz sama gdzieś tam po części w tym siedzę. Nie ma też czegoś takiego, że skoro udzielam się w mediach, to nie mogę pomalować jakiejś pani na ślubie. Dalej na tym zarabiam, aczkolwiek rzadziej niż kiedyś – mówi.
Dodano:
Piątek, 16 maja 2014 (10:53)
Źródło:
Newseria Lifestyle-
Newseria Lifestyle/informacja prasowa