W Korei Południowej odbył się pogrzeb oficera marynarki, który zginął w czasie akcji ratunkowej na zatopionym promie "Sewol".
21 lat Yoon Dae-ho najpierw zapadł w śpiączkę, a w sobotę zmarł z powodu urazów, których nabawił się próbując odnaleźć pasażerów promu. Yoon służył na statku, który został wysłany w miejsce zatonięcia promu w celu zapewnienia wsparcia dla działań ratowniczych.
W Ansan odbyły się pogrzeby 10 uczniów, którzy zginęli w katastrofie.
Uczniowie byli w drodze na południową wyspę Jeju, gdy prom zatonął.
Dodano:
Wtorek, 22 kwietnia 2014 (10:51)
Źródło:
INTERIA.TV-
© 2014 Associated Press