- Jesteśmy jedyną formacją, która w taki sposób odwołuje się do wsi, rolnictwa, mniejszych miejscowości. Ma to w programie i od wielu lat realizuje - powiedział o PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w ''Gościu Wydarzeń''. - Wiem, że dziś różnego rodzaju kolędnicy pojawiają się na dożynkach. Nie wiedzą, jakie są problemy polskiej wsi - stwierdził. - Za naszych rządów wiek emerytalny dla rolników to było 55 lat dla kobiet, 60 lat dla mężczyzn. Za PiS-u jest o pięć lat wyższy - dodał. Pytany o to, czy będzie głosował w referendum organizowanym w dniu wyborów parlamentarnych, tj. 15 października, lider PSL odpowiedział: - Zgłosiliśmy swoje pytania, niestety nie zostały zaakceptowane. Jednym ze wspomnianych przez polityka pytań była kwestia dostępu do in vitro. - Zawsze byłem za in vitro, jestem za powszechnym dostępem. Rodzina powinna móc decydować. Jeśli ktoś nie chce leczyć w Polsce chorób, niech odejdzie i nie rządzi - powiedział Kosiniak-Kamysz. Jak stwierdził, Trzecia Droga w nadchodzących wyborach parlamentarnych zajmie "silne, trzecie miejsce". - W tych wyborach trzecie miejsce decyduje o wszystkim. Pierwsze i drugie nie utworzy samodzielnie rządu - dodał.
Dodano:
Piątek, 18 sierpnia 2023 (21:10)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Gość Wydarzeń | Władysław Kosiniak-Kamysz | referendum | trzecia droga | Polskie Stronnictwo Ludowe