Minister rolnictwa Paweł Kowalczyk odniósł się także do rosnących cen żywności. Powiedział, że po żniwach "jest szansa, że mogą się one zatrzymać", ale "na spadek cen już bym nie liczył".
- Pierwszą przyczyną jest wzrost kosztów środków do produkcji. Wzrost cen gazu, wielokrotny wzrost cen nawozów, wobec tego nieunikniony był wzrost cen zboża w tym pasz i produktów pochodzenia zwierzęcego. Ta lawina ruszyła i ona powinna się ustabilizować - niestety na wyższym poziomie, bo już nie będzie tak taniego gazu, tak taniej ropy, a wobec tego nie będzie tanich nawozów, czyli już musimy się oswajać z takimi cenami - dodał w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Fragment programu "Gość Wydarzeń", emitowanego na antenie Polsat News.
- Pierwszą przyczyną jest wzrost kosztów środków do produkcji. Wzrost cen gazu, wielokrotny wzrost cen nawozów, wobec tego nieunikniony był wzrost cen zboża w tym pasz i produktów pochodzenia zwierzęcego. Ta lawina ruszyła i ona powinna się ustabilizować - niestety na wyższym poziomie, bo już nie będzie tak taniego gazu, tak taniej ropy, a wobec tego nie będzie tanich nawozów, czyli już musimy się oswajać z takimi cenami - dodał w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Fragment programu "Gość Wydarzeń", emitowanego na antenie Polsat News.
Dodano:
Wtorek, 24 maja 2022 (21:09)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:ceny żywności | żywność | rolnictwo | polskie rolnictwo | wzrost cen żywności | wojna w Ukrainie | Bogdan Rymanowski | Gość Wydarzeń