- Porażka ciśnie się na usta. Myślę, że to najdelikatniejsze słowo - mówił w "Graffiti" Marcin Kulasek, komentując sprawę Marcina Romanowskiego. Wiceszef Ministerstwa Aktywów Państwowych i polityk Nowej Lewicy stwierdził też, że Adam Bodnar musi zastanowić się nad "konsekwencjami". - Na pewno pewne niedopatrzenia. To trzeba finalnie rozliczyć. Minister Bodnar będzie musiał się zastanowić nad wyciągnięciem konsekwencji - mówił Marcin Kulasek, komentując decyzję sądu, zgodnie z którą nie będzie aresztu tymczasowego dla Marcina Romanowskiego. - Ale chcę powiedzieć jedną rzecz do kolegów z PiS. Tak naprawdę pokazujemy, co znaczy odpolityczniony wymiar sprawiedliwości i niezależni, niezawiśli sędziowie - dodał. Dopytywany o wspomniane dymisje stwierdził, że "rzeczywiście pewne rzeczy nie zostały dowiezione, część rzeczy nie zostało sprawdzonych tak, jak powinno". - Prokuratura nie wiem czy wzięła dokładnie wszystkie oceny pod uwagę, czy ich nie wzięła. Tu są pytania, które nie powinny zostać bez odpowiedzi - ocenił Kulasek. - Porażka ciśnie się na usta. Myślę, że to takie najdelikatniejsze słowo. Pan Bodnar musi pewne rzeczy rozliczyć - zaznaczył polityk Nowej Lewicy, komentując decyzję sądu ws. Romanowskiego.
Dodano:
Środa, 17 lipca (09:08)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Graffiti Polsat News | Marcin Kulasek | Marcin Romanowski | immunitet poselski | Rada Europy | Adam Bodnar | prokuratura