2028 rok komunikowany przez mojego poprzednika był całkowicie nierealny - mówił w programie Graffiti Maciej Lasek. Wiceminister Funduszy i Polityki Regionalnej zasugerował, że najbardziej prawdopodobnym terminem ukończenia inwestycji jest rok 2032, a "pierwsza łopata powinna być wbita w połowie przyszłego roku". W rozmowie z Marcinem Fijołkiem pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego przyznał, że w ostatnich dniach rozmawiał o szczegółach projektu z premierem Donaldem Tuskiem. Jak przekazał Maciej Lasek, lider Koalicji Obywatelskiej usłyszał szczegółowe informacje dotyczące przyszłości CPK. - Premier usłyszał wszystkie informacje, które udało się zgromadzić w ramach audytu. Rozmowy prowadzę także z ministrem infrastruktury, bo to on będzie odpowiadał za tę największą infrastrukturę transportową w kraju i również jej budowę. Przed podjęciem naprawdę ważnych decyzji, a to jest bardzo duża i ważna inwestycja (...) wymagane są nie tylko konsultacje, ale także namysł, spokój przy tych decyzjach - stwierdził. - Rozmawiamy o tym, jak zrobić, żeby ten projekt był z jednej strony skokiem cywilizacyjnym, z drugiej strony nie zrujnuje finansów publicznych - dodał. Zdaniem przedstawiciela rządu, posłowie Prawa i Sprawiedliwości pracujący nad CPK przedstawiali projekt w bardzo lakoniczny sposób, nie przedstawiając konkretów. - Nasi poprzednicy, niestety, podeszli do sprawy w zasadzie bezstresowo. Powiedzieli: budujemy coś największego (...) My dzisiaj, urealniamy ten projekt. Przed podjęciem końcowej decyzji, nikt nie mówi, że nowa infrastruktura w Polsce nie jest potrzebna, ale jest potrzebna budowa w sposób przemyślany, na miarę aspiracji - podkreślił.
Dodano:
Piątek, 10 maja (09:27)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News