- Władza boi się podjąć mocne decyzje, zachęcające obywateli do szczepienia się, ponieważ antyszczepionkowcy to w dużej mierze elektorat PiS - ocenił były premier, europoseł Leszek Miller w dogrywce "Gościa Wydarzeń" na Interii. Jak dodał, obóz rządzący da się pokonać w wyborach parlamentarnych, jeśli opozycja stworzy wspólną listę. Przypomniał, że podobny zabieg wykonano w Węgrzech, gdzie na czele frontu przeciw Viktorowi Orbanowi stanął konserwatywny burmistrz miasta. - W Polsce widzę jednego lidera: Donalda Tuska - powiedział.
Jak przypomniał, wskaźnik szczepień w poszczególnych województwach "nakłada się na poparcie w ostatnich wyborach" dla partii rządzącej. - Jest jak jest, ponieważ dla rządu nie liczą się zdrowie i życie obywateli tylko słupki sondażowe - stwierdził Miller w rozmowie z Marcinem Fijołkiem.
Jak przypomniał, wskaźnik szczepień w poszczególnych województwach "nakłada się na poparcie w ostatnich wyborach" dla partii rządzącej. - Jest jak jest, ponieważ dla rządu nie liczą się zdrowie i życie obywateli tylko słupki sondażowe - stwierdził Miller w rozmowie z Marcinem Fijołkiem.
Dodano:
Czwartek, 18 listopada 2021 (20:42)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Leszek Miller | obostrzenia | pandemia | zakażenia koronawirusem w Polsce | Gość Wydarzeń | Marcin Fijołek