"Zastanawiający jest całkowity brak komunikacji ze strony załogi samolotu. Zniżanie samolotu nie było raptowne. Było ustabilizowane, nieco większe, niż standardowa prędkość zniżania samolotu po ścieżce"- mówi w Kontrwywiadzie RMF FM szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Maciej Lasek.
Dodano:
Środa, 25 marca 2015 (10:49)
Źródło:
Konrad Piasecki-